人気ブログランキング | 話題のタグを見る

Światło w ciemnościach

Światło w ciemnościach_f0340134_21512544.jpg
Bóg objawia się jako ogień w kompletnych ciemnościach. Ogień, który świeci i spala
złożoną ofiarę jako znak jej przyjęcia i jednocześnie znak zawarcia przymierza i
symboliczne spełnienie danej obietnicy.

To wszystko ma odniesienie do historii realnej, do nocy paschalnej, do światła
zmartwychwstania, do ofiary krzyżowej i jej spożywania podczas Eucharystii, w
Kościele, przez dzieci Abrahama, tak liczne jak gwiazdy na niebie. My tez nimi
jesteśmy, wraz z pokoleniami tych, którzy nas poprzedzili i przyjdą po nas.

Naród Wybrany na Górze Horeb otrzymał Dziesięć Przykazań. Kościół, na Górze
Przemienia otrzymal Chrystusa, którego należy słuchać, aby dojść do pełni Zbawienia.
Apostołowie nie rozumieli tego wydarzenia. Piotr chciał wznieść trzy namioty. Sądził,
że teraz z Mojżeszem i Eliaszem zaczną nowy exodus do Ziemi Obiecanej, poprzez
marsz na Jerozolime. Nie wiedział, ze ten marsz będzie inaczej wyglądał aniżeli on
to sobie wyobrażał. Chrystusowe "przejście", będzie o wiele bardziej dramatyczne,
ale jednocześnie nieskończenie bardziej Boże, cudowne, wielkie i chwalebne. Nie
rozumiał jeszcze wtedy zbawczej mocy i zbawczego piękna ZMARTWYCHWSTANIA.

Zygmunt Kwiatkowski SJ

Niedziela, 21 lutego 2016

II niedziela Wielkiego Postu

(Rdz 15,5-12.17-18)
Bóg poleciwszy Abramowi wyjść z namiotu, rzekł: Spójrz na niebo i policz gwiazdy,
jeśli zdołasz to uczynić; potem dodał: Tak liczne będzie twoje potomstwo. Abram
uwierzył i Pan poczytał mu to za zasługę. Potem zaś rzekł do niego: Ja jestem Pan,
który ciebie wywiodłem z Ur chaldejskiego, aby ci dać ten oto kraj na własność. A na
to Abram: O Panie, mój Boże, jak będę mógł się upewnić, że otrzymam go na własność?
Wtedy Pan rzekł: Wybierz dla Mnie trzyletnią jałowicę, trzyletnią kozę i trzyletniego
barana, a nadto synogarlicę i gołębicę. Wybrawszy to wszystko, Abram poprzerąbywał
je wzdłuż na połowy i przerąbane części ułożył jedną naprzeciw drugiej; ptaków nie
porozcinał. Kiedy zaś do tego mięsa zaczęło zlatywać się ptactwo drapieżne, Abram je
odpędził. A gdy słońce chyliło się ku zachodowi, Abram zapadł w głęboki sen i opanowało
go uczucie lęku, jak gdyby ogarnęła go wielka ciemność. A kiedy słońce zaszło i nastał
mrok nieprzenikniony, ukazał się dym jakby wydobywający się z pieca i ogień niby
gorejąca pochodnia i przesunęły się między tymi połowami zwierząt. Wtedy to właśnie
Pan zawarł przymierze z Abramem, mówiąc: Potomstwu twemu daję ten kraj, od Rzeki
Egipskiej aż do wielkiej rzeki Eufrat.

(Ps 27,1.7-9.13-14)
REFREN: Pan moim światem i zbawieniem moim

Pan moim światłem i zbawieniem moim,
kogo miałbym się lękać?
Pan obrońcą mego życia,
przed kim miałbym czuć trwogę?

Usłysz, o Panie, kiedy głośno wołam,
zmiłuj się nade mną i wysłuchaj mnie.
O Tobie mówi moje serce:
"Szukaj Jego oblicza".

Będę szukał oblicza Twego, Panie.
Nie zakrywaj przede mną swojej twarzy,
nie odtrącaj w gniewie Twojego sługi.
Ty jesteś moją pomocą więc mnie nie odrzucaj.

Wierzę, że będę oglądał dobra Pana
W krainie żyjących.
Oczekuj Pana, bądź mężny,
nabierz odwagi i oczekuj Pana.

(Flp 3,17-4,1)
Bracia, bądźcie wszyscy razem moimi naśladowcami i wpatrujcie się w tych, którzy tak
postępują, jak tego wzór macie w nas. Wielu bowiem postępuje jak wrogowie krzyża
Chrystusowego, o których często wam mówiłem, a teraz mówię z płaczem. Ich losem -
zagłada, ich bogiem - brzuch, a chwała - w tym, czego winni się wstydzić. To ci, których
dążenia są przyziemne. Nasza bowiem ojczyzna jest w niebie. Stamtąd też jako Zbawcy
wyczekujemy Pana naszego Jezusa Chrystusa, który przekształci nasze ciało poniżone,
na podobne do swego chwalebnego ciała, tą potęgą, jaką może On także wszystko, co
jest, sobie podporządkować. Przeto, bracia umiłowani, za którymi tęsknię - radości i
chwało moja! - tak stójcie mocno w Panu, umiłowani!

(Mt 17,7)
Z obłoku świetlanego odezwał się głos Ojca: "To jest mój Syn umiłowany, Tego
słuchajcie".

(Łk 9,28b-36)
Jezus wziął z sobą Piotra, Jana i Jakuba i wyszedł na górę, aby się modlić. Gdy się
modlił, wygląd Jego twarzy się odmienił, a Jego odzienie stało się lśniąco białe. A oto
dwóch mężów rozmawiało z Nim. Byli to Mojżesz i Eliasz. Ukazali się oni w chwale i
mówili o Jego odejściu, którego miał dokonać w Jerozolimie. Tymczasem Piotr i
towarzysze snem byli zmorzeni. Gdy się ocknęli, ujrzeli Jego chwałę i obydwóch mężów,
stojących przy Nim. Gdy oni odchodzili od Niego, Piotr rzekł do Jezusa: Mistrzu, dobrze,
że tu jesteśmy. Postawimy trzy namioty: jeden dla Ciebie, jeden dla Mojżesza i jeden
dla Eliasza. Nie wiedział bowiem, co mówi. Gdy jeszcze to mówił, zjawił się obłok i
osłonił ich; zlękli się, gdy [tamci] weszli w obłok. A z obłoku odezwał się głos: To jest
Syn mój, Wybrany, Jego słuchajcie! W chwili, gdy odezwał się ten głos, Jezus znalazł
się sam. A oni zachowali milczenie i w owym czasie nikomu nic nie oznajmili o tym, co
widzieli.


by NaszDomJaponski | 2016-02-21 21:51 | Fr.Zygmunt's Voice | Comments(0)
<< Piotr skała Nawrócenie >>